Silk nie działa - cóż za strata !
Brak nam cudownego świata,
Który wciąga i zachwyca
Aż się rumienią nam lica


Czy to małpka, czy też wilk ?
Czym zachwyci nas ten silk ?
Zwierzaków to zgraje całe
Będą biegać - najpierw w małe,

Potem w większe i dorosłe,
Wychowywać, włożyć troskę
Będzie musiał player każdy,
By mieć pomocnika zawżdy.



Kal to kupa
Tibia gó*no
Ale silk wymiata równo
Choć mam lagi i DeCe
To wciąż szpilać* mi się chce
Logowanie też nie lepsze,
Czasem mnie przechodzą dreszcze...
Lecz gdy widze tą kraine
Mycha łyka moją ślinę
Lecz kiedy zaliczę deada,
Wole iść pokroić chleba
Zjeść go szybko,
potem wrócić...
byle krzesła nie przewrócić
Zalogować się z powrotem,
Kompa kopnąć półobrotem....
Chyba z nudów wykituje,
Już pół wieku się ładuje
Chyba zaraz to wyłącze
I wymienie sobie łącze
Bo z tych lagów i DC
To normalnie srać się chce

SilkRoad - bożyszcze, expienie nałogiem
Handel tu kwitnie, choć złodziej za rogiem
SP to podstawa, PVP zabawa
Lecz lag i dc, gra czasem niemrawa


W SilkRoada gram, nie obchodzi mnie spanie..
W SilkRoada gram, nie obchodzi mnie szczanie..
W SilkRoada gram, nie obchodzi mnie świat...
W SilkRoada gram już od wielu lat.. !

Kiedy rano słonce wzejdzie
To Silkroad pewnie wejdzie
Wtedy mało ludzi gra
Bo na kiblu chyba sra

Ja wtedy siadam przed kompa
Wiem że zaraz party jakiś ziom da
Party 4/4
A moobków od cholery

Więc sie zaczyna nawalanie
Przez TS'a gadanie

Walcze Spearem
A ziomka mam Male
Chodze w protektorze
Choć armor tez być moze

I kończe bo w silka grać trzeba
Żeby dostać sie do nieba Smiley




W silkroad,lagi,disconnect to normalka
Każda fajna dupa w grze to moja ziomalka
Mam tylko czas na Silka i zbieram kase na wilka
Właśnie dlatego lubie tylko Silka.

W SilkRoad gram,bo to lubie
Ty się nie znasz głupi noobie
Nie ma czasu na nic,bo trzeba w silka grać i nie odpoczywać
Silk jest po to żeby grać a nie tracić szas

Kiedy w Silka gram i sie z nikim nie sram
Wakacje tuż,tuż a Ja w Silka gram już
już po szkole,więc mam luz
i czuje blus

W SilkRoad gram,bo to lubie
Ty się nie znasz głupi noobie
Nie ma czasu na nic,bo trzeba w silka grać i nie odpoczywać
Silk jest po to żeby grać a nie tracić szas

Ostatnio edytowany przez mc_damian_pl (2008-09-15 21:17:51)

W oczekiwaniu na wilka jest wolna chwilka
Więc piszę sobie wierszyk dotyczący silka
Mam level nie duży, bo mama się burzy
Że gram całe dnie i bardzo mało śpie

Expienie i farmienie to ciężka sprawa
Często może pomóc tylko mocna kawa
Są inne sposoby, jak boty obleśne
Jednak bana można dostać za nie... na szczęście

Inni na silki kasę wydają
Ja się za to cieszę darmową zabawą
Wilczka za golda sobie kupuję
Bo tak jak silkiowy leveluje

Zaraz upka trzeba ściągnąć
I do silka znów zasiądnąć
Tak, więc kończę ten wierszyk krótki
Do zobaczenia w silku ludki Tongue

Komp spalony, jest kolega
do kolegi szybko biegam
no bo w silka zagrac chce
lecz kolega nie dac chce.

Szafa duża jest u niego
wiec go zamkne i co z tego.
Włączam Silka i disconnect
chyba urusł mi ogonek.

Rano zagram pewnie se
juz mnie wkurza to DeCe.
Brat ze Spearem ciągle lata
i udaje dzisiaj Kata.

Jak on dostał się na Silka
jak minęła krótka chwilka.
Ciągle serwer zapełniony
ale w nocy opuszczony.

Stall otwarty, noc jest glucha
zaraz bedzie rozpierducha.
Ktoś za bramą zapierdala
i udaje dzis bałwana.

Coś tu śmierdzi, coś tu bucha.
Coś wyzionie zaraz ducha.
Dużo EXPa dziś nabiłem
bo się rano dziś upiłem.

Po dłuższej przerwie wróciłem do Silka
a na dodatek kupiłem se Wilka
niebył on drogi 10$ + kilka
transakcja trwała krótko bo chwilka.

To druga zwrotka, lecz nie powtórka
i mam też peta, o nazwie: wiewiórka
zawsze przed walką wołam do nich Zbiórka!
Razem z moim łukiem jest nas już czwórka.

Z powodu tego, że Wolf jest dziki
muszę uzywać specjalnej taktyki,
wydaje komendy i różne triki
takie podejście da dobre wyniki.

No i na koniec temat Farmienie
w przyszłości zwiększy twe uzdolnienie
choć wielu graczom zwiększa ciśnienie
od tego zależy Twoje istnienie.

PS to jest jakas minka xD
na przyklad usmiech to jest to ""

Ostatnio edytowany przez mc_damian_pl (2008-09-15 21:22:43)

Thiefy*, thiefy*, wredne gady,
Jesteście gorsi, niż na pustyni owady,
Wszędzie was dużo, nigdzie mało,
To tak jakby w polu dziesięciu was stało.

Na karawany napady robicie,
Lecz już o skutkach wcale nie myślicie,
Że biedny trader nie ma spokoju,
I, że po wasym ataku spokoju,
Nie ma on także,
A jakże?

Inaczej być przecież nie może,
Gdy karawanę szlachtuuje się nożem,
Trader** swe włosy wyrywa,
I biedną twarz swą, łzami pokrywa.

W takich momentach chęć do grania przechodzi,
A myśl o zemście szybko nadchodzi,
Chce się wtedy chwycić dwururę
I rozpier###ić thiefom* baniurę.