Na Silkroadzie macham mieczem
A w tle leci fajna muza
Nagle Thief się za mną wlecze
Chce mi chyba nabić guza
Wiać próbuje
lecz on dalej
ściga mnie jak opętany
Nagle mnie uderza z łuku
Chyba jestem już skazany
A dlaczego? Wnet wyjaśnie
Bo gdy we mnie Thief ten strzela
To pół życia mi zabiera
Tak się wierszyk kończy właśnie
Lecz chwileczke Thief podchodzi
nad okaleczone ciało
I o lvl. się mnie pyta
Czyżby jeszcze mu było mało
Odpowiadam
Jak ci leci? Ja mam lvl. 23
Thief się śmieje
Muahahahaha
A ja mam 44
I biegnie dalej z okrzykiem:
"Chodźcie no tu zaplute bękarty"

Widze sie wkreciłeś Niezle ;P

No a jak xDD Ale kiedys myslałem nad wierszykiem i go posłałem na Forum ale niepamietam nawet jak n sie zaczynał xD

pędziełem po hotan brukowana droga
chowając do spodni z arabskiego stroju ogon
aż spotkałem  słonia
co mu z pały turki robia teleport zwoja!

Pozdrawiam po*****nych Turków ! ^^

Trochę zbereźne ,, ale tak to już w Życiu bywa Raz na Wozie raz Pod Wozem Tak sie Zyje w Hotanowie

A nasz ksiądz to Thief je**ny,
ziołen ciągle najarany,
na traderów wciąż poluje,
aż zaj***e małe ch*je.
Po tym huncie nosem wciąga
tone koksu, z lachociąga.
A gdy silka on wyłączy,
przy dziweczkach wciąż sie plączy.
A następnie sie taxuje,
wali gruche na rozruche.
Wtedy krzyczę:
Stój że ch*ju w czerni,
bo my to hunterzy wierni.
Zaj***emy cię piź***arzu,
aż odpadnie ci abażur.
I zaczeliśmy się je*ać,
i zaczęły spele strzelać.
Tu wariory, wizardy i warlocy
go je*ali z całej mocy.
A on clerik chu*owaty,
chce nas spiź***ć dziadowaty.
Aż padł je*ak pospolity,
ten co z togą w ci*ie wryty
i za kare, zaprzegraną
pewną kare mu nadano
w odbyt go dośc ostro pchano,
że aż dupa jego śniada
wyglądała ja piź***awa.
No i koniec tej bajeczki
małe ch*je i ci*eczki.
Pamiętajcie zatem w drodze
wciąż pier***cie ch*je w todze.

Hehe THX Moze kiedyś Dodam cos nowego xD